Od kilku miesięcy Gdańsk konsekwentnie wspiera Ukrainę oraz jej mieszkańców. Organizowane są zbiórki, pomoc rzeczowa, edukacyjna. Gdańsk także wspiera ukraińską branżę wodociągową, która w wyniku rosyjskiej inwazji doznała ogromnych szkód. Właśnie rusza zbiórka pieniędzy na wóz asenizacyjny do bieżącego usuwania zatorów i odbioru ścieków w jednym z najbardziej zniszczonych miast – Borodziance.
Gdańska pomaga Ukrainie
- W ramach Europejskiego Komitetu Regionów - Ukraina, z przedstawicielami różnych szczebli samorządów, burmistrzami, radnymi, przedstawicielami całej Europy rozmawiamy nie tylko o tym jak pomóc Ukrainie teraz, ale też jak wesprzeć lokalne wspólnoty w odbudowie. Kluczowym elementem infrastruktury, który najczęściej w czasie agresji jest niszczony, są właśnie wodociągi, miejsca oczyszczania ścieków, elementy związane z dostarczaniem wody czy odprowadzaniem odpadów – powiedziała prezydent Dulkiewicz.
- Mimo upływu czasu nadal, dzięki ofiarności gdańszczanek i gdańszczan, osób prywatnych i firm udało się i wciąż udaje wysłać ponad trzydzieści tirów, które zawiozły towary o wartości ponad czterech i pół miliona złotych. Do Lwowa pojechały tez dwa miejskie autobusy. Osobom, które są tutaj na miejscu, w Gdańsku pomogliśmy wydając dwadzieścia siedem tysięcy kart mieszkańca Gdańsk Pomaga Ukrainie, dzięki której można uzyskać różną pomoc rzeczową.
Gdańsk także wydał już niemal 22 tys. zapewniających pomoc finansową kart GPU, nadano 16,8 tys. numerów PESEL, 3800 dzieci z miejsc objętych konfliktem uczy się w gdańskich placówkach oświatowych, a dzięki Gdańskiemu Urzędowi Pracy zatrudnienie znalazło 5,5 tys. osób uciekających przed wojną. W punktach World Central Kitchen wydawanych jest średnio 365 posiłków dziennie, a wartość wyżywienia zapewnianego od początku działań pomocowych przekroczyła 1,7 mln zł.
Wsparcie zapewniają też partnerzy prywatni (prowadzona przez sieć Biedronka fundacja podarowała uchodźcom już niemal 12 000 kart i kodów zakupowych o łącznej wartości ponad 1,6 mln zł) i instytucje pozarządowe - program UNHCR objął 22 tys. ukraińskich rodzin pomocą o łącznej wartości 55 mln zł.
Wsparcie dla ukraińskich wodociągów
Wojna wciąż trwa. Celem rosyjskich bombardowań są ukraińskie obiekty cywilne: szpitale, szkoły, centra handlowe i domy, a także miejska infrastruktura. W Kijowie, Krzemieńczuku, Charkowie, Mariupolu, Kramatorsku i Mikołajewie w wyniku rosyjskich ataków rakietowych i bombardowań zginęły setki cywilów. 10 lipca po ostrzale bloków w mieście Czasiw Jar w obwodzie donieckim śmierć poniosło ponad 40 osób.
W atakowanych miastach to właśnie najważniejsze punkty tzw. infrastruktury krytycznej, których ewentualne zniszczenie znacząco zwiększa ryzyko kryzysu humanitarnego, bardzo często stają się celem Rosjan.
- Po działaniach wojennych, które w wielu miastach niosą śmierć, my chcemy przywrócić życie. Miasto Gdańsk współpracuje z miastami ukraińskimi, żeby pomóc im w odbudowie infrastruktury wodnej. Dlatego razem z Fundacją Gdańską uruchamiamy zbiórkę pieniędzy na busa asenizacyjnego. Bus Asenizacyjny to beczkowóz, który w miejscach, gdzie kanalizacja ściekowa została przerwana, pomaga naprawiać kanalizację wodociągową – powiedział prezydent Piotr Grzelak.
Zbiórka prowadzona jest na https://www.facebook.com/donate/1090376584938764/ oraz na stronie: https://ukraina.gdanskpomaga.pl/gdansk-pomaga-ukrainskim-wodociagom/ .
Zorganizowana pomoc celowa
- Bardzo zależy mi na tym, by pomoc dla Ukrainy była metodyczna, dobrze zorganizowana. Dlatego poprosiłem swoich współpracowników o zidentyfikowanie najważniejszych potrzeb naszych wschodnich sąsiadów – podkreśla Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji.
Dotychczas spółki Gdańskie Wody, GIWK i Saur Neptun Gdańsk przekazały Ukrainie służący do zapewnienia dostaw wody i odbioru ścieków sprzęt o łącznej wartości ponad 150 tys. zł.
- Nasza wizyta pokazała, jak ważna jest pomoc ekspercka, która pozwoli pomóc miastom ukraińskim w wykorzystaniu tych środków, a także w tym, by w ogóle się one znalazły. To jest bardzo trudna droga przygotowania pod względem środowiskowym i prawnym. Dlatego ważne jest nasze wsparcie w tym zakresie, ale także my powinniśmy korzystać z doświadczenia ukraińskiego. Wciąż pozostaje do przeanalizowania wiele elementów z zakresu zarządzania kryzysowego, które chcemy omówić podczas obustronnych wizyt – zwraca uwagę Sławomir Kiszkurno, prezes Portu Czystej Energii.
Zidentyfikowane problemy- infrastruktura do modernizacji
Na podstawie wizyt studyjnych w 9 miastach: Łucku, Równym, Nowogradzie Wołyńskim, Borodziance, Irpieniu, Kijowie, Berdyczowowie, Chmielnicku i Tarnopolu powstał raport, definiujący obszary pomocy – zarówno tej aktualnej, jak i późniejszej, długoterminowej.
- Infrastruktura komunalna w odwiedzonej przeze mnie części Ukrainy technicznie jest na poziomie, który w Polsce mieliśmy 30 lat temu. W wyniku rosyjskiej inwazji duża część tej infrastruktury została doszczętnie zniszczona i wymaga odbudowy. By była to odbudowa efektywna, powinna być jednak od razu połączona z modernizacją. Ważne, by zaangażował się w nią także sektor prywatny – mówi Ryszard Gajewski, prezes Gdańskich Wód, który 4 marca w liście otwartym do wodociągowców, hydrotechników i meliorantów zaapelował o połączenie branżowych sił w odbudowie ukraińskiej infrastruktury po wojnie.
Obecnie przychody z usług komunalnych w miastach dotkniętego konfliktem zbrojnym kraju znacząco spadły, a rząd zamroził dużą część już i tak mocno nadwątlonych lokalnych funduszy- 75% budżetu przekierowano na działania wojenne.
Takie wizyty są bardzo oczekiwane przez stronę ukraińską. Przed wizytą przedstawicieli z Gdańska nie było wiele osób czy grup samorządowych, które by w sposób zorganizowany rozmawiały głównie o kwestiach wodociągowych, ale też gospodarki odpadami i ciepłownictwa na Ukrainie.